fiołkowa sukienka
delikatny gładki materiał
krój lata 60-te
od góry dopasowana
w łódeczkę bez rękawków
wąska talia
rozszerzająca się
ku ziemi
kilka poprzecznych
haftowanych szlaczków
misterne kwiatki
ze srebrnej i różowej nici
wystrzałowa
Uszyłaś ją sama
na sylwestra
na lewej stronie
chaotyczne ściegi
ręcznego owerloka
wyglądałaś w niej zjawiskowo
Drobna Ciemnooka Piękna
choć tego widzieć nie mogłam
w materiale gdzieniegdzie
maleńkie dziurki
to chyba od zimnych ogni

sukienka biała z koronki
na atłasowej podszewce
krój lata 60-te
ołówkowa mini do pół łydki
rękawek długi
w tej Cię widziałam
na kilku zdjęciach
trochę poważna trochę przejęta
uśmiechnięta lecz Smutne oczy
Ty i on i ksiądz
opowiadałaś że też ją uszyłaś
bo nic nie można było kupić

bluzka biała z kołnierzykiem
na guziczki
krótki rękaw
krój klasyczny
rozmiar 40
pasowała Ci do wielu
spódnic i spodni
wygodna Lubiłaś ją
z butiku na Zielonym Rynku

Sukienka letnia bez rękawów
długa rozpinana
czarna w małe żółte kwiatki
ten deseń nazwałabym
nocne pole słoneczników
pamiętam jak ubrana w nią
siedzisz ciepłą letnią nocą
na tarasie
z wnukiem na kolanach
przeganiasz mnieidź jest późno
ale to nieważne
bo my tu sobie
o Gwiazdach opowiadamy

koszula nocna
fioletowa ciepła
z kieszonką i kwiatkiem
trzymałam Cię za rękę patrząc
to na ten kwiatek
to w półprzymknięte
Twoje oczy zamglone
co widzą już rąbek Tajemnicy
a potem w monitor
z poziomą kreską
koszulę oddali
zapakowaną w foliówkę

ponadto torebka
kopertówka skórzana brązowa
i czapka czarna moherowa kudłata
czasem gdy czuję
zimny powiew wiatru
widzę Cię
stajesz w drzwiach
w tej czapce
całej Ośnieżonej
i w płaszczu w kratę
jak królowa z krainy lodu
uśmiechasz się do mnie
miłością co Ogrzewa
i Rozpuszcza wszystko
i mówisz
zobacz jak cudnie śnieg pada