Witraż
tyle mogłam sobie powiedzieć
lecz przemilczałam
sięgając głęboko do serca
jak zawsze
taką jestem
ulotna i zwiewna
a wiatr
cóż tam wiatr
popatrzył
zatańczył
i pognał dalej
dopiero oddech przywrócił mnie życiu
szukając dla niego słowa
wyszeptałam trzy – tak zawsze będzie
i nic więcej
a tyle mogłem sobie powiedzieć
powiedział za mnie