Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KREATYWNI (dawniej Mutuus) ISSN: 2564-9583
pozytywni-kreatywni-solidarni | positive-creative-solidarity |позитивная-творческая-солидарность 

Trylogia Cynamonowa: recenzja / Aleksandra Pliszka

Recenzja "trylogii Cynamonowej" autorstwa niemieckiej pisarki Dagmar Bach, w której skład wchodzą "Cynamon. chłopaki i ja", "Cynamon, sekrety i ja" oraz "Cynamon, kłopoty i ja".

 

   15-letnia Victoria King ma pewną tajemnicę. Chociaż dla większości jej rówieśników, zapach cynamonu może wydawać się nie groźny i kojarzyć się tylko ze słodkościami, to dla Vicky oznacza kłopoty. Nastolatka od paru lat przenosi się do równoległego świata, kiedy tylko poczuje zapach słodkiej przyprawy. Zazwyczaj przeskoki są krótkie, ale co się stanie jeżeli zacznie się przenosić na coraz to dłuższy czas i poznawać paralelny świat? Do tego drugie ja Victorii, w jej prawdziwym świecie obróci pewne sprawy o 180 stopni. Czy Victorii uda się rozwiązać zagadkę cynamonowego przekleństwa (lub może daru?)? Czy rozgryzie co stoi za przeskokami do równoległego świata? Na pewno nie pomoże jej w tym zauroczenie w popularnym chłopcu, problemy rodzinne i zbliżający się bal, na który nie ma jeszcze żadnego partnera.

   Trylogia Cynamonowa to seria autorstwa Dagmar Bach, niemieckiej pisarki która zadebiutowała i podbiła serca czytelników na całym świecie, za sprawą ów serii. Trylogia liczy trzy książki: „Cynamon, Chłopaki i Ja”, „Cynamon, Kłopoty i Ja”, oraz „Cynamon, Sekrety i Ja”. Każda z nich opowiada o przygodach Victorii King, która przy zapachu cynamonu, przeskakuje do równoległego świata.

   Krótko o całej trylogii. Wątek światów paralelnych, jest czymś wyjątkowym, co wyróżnia książkę spośród innych lektur. Po przeczytaniu opisu z okładki, od razu możemy stwierdzić z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Mowa oczywiście o literaturze młodzieżowej. Osobiście nie zaliczyłabym jej pod starszy dział wiekowy, ponieważ seria nadaje się raczej dla młodszych czytelników. W odbiorze jest niesamowicie lekka oraz pisana jest w narracji pierwszoosobowej. Sam sposób jej napisania wydaje się bardziej skierowany pod młodszą młodzież. Starsi czytelnicy, choć w pewnych momentach mogliby się niejako uśmiać, to prawdopodobnie szybko znudziliby się lekturą.

   Czytając tą książkę po raz pierwszy, nie byłam nią urzeczona. Wręcz mogłabym pokusić się o stwierdzenie, że mi się nie podobała. Wydawała mi się infantylna, nie w moim typie, ale jako, że to trylogia, postanowiłam kupić drugą część. „Przecież gorzej być nie może, więc raczej będzie lepiej, prawda?”.

   Aby przypomnieć sobie treść (której nie pamiętałam już po dwóch tygodniach), byłam zmuszona zmierzyć się z nią jeszcze raz. I to okazało się świetnym pomysłem. Czytając ją po raz drugi, tak bardzo się wkręciłam, że od razu sięgnęłam po kolejną!

   Postacie raczej nie były niczym wyjątkowym, Były w porządku, ale raczej też nie były wyjątkowe. WIELKI plus dla autorki, ponieważ grupka najpopularniejszych chłopców wcale nie była niesamowitymi gwiazdami sportu, tylko zapalonymi działaczami kółka informatycznego. Niby nic takiego, ale mnie to naprawdę urzekło.

   Relacje rodzinne pomiędzy Kingami, też były super! Zwariowani dziadkowie, dziwna ciotka z własnym sklepem, oraz cudowna więź pomiędzy Vicky a jej mamą. Ale nie może być tak pięknie. Mamy też parę tajemnic i zagadek. Zaginiony mężczyzna marzeń ciotki Polly, powód rozstania rodziców Vicky, przeskoki do równoległych światów, a to tylko kilka z nich.

   Wątki są proste w odbiorze, nie są w niej poruszane „poważniejsze” tematy, a wszystko owiane jest aurą nastoletniej miłości. To jest mój pierwszy problem z tą serią. Wszystko było zbyt proste. Czy to nastoletnie problemy miłosne, trudności z rodziną, czy wszelakie inne przeciwności losu, miałam wrażenie że wszystkie te sprawy rozwiązywały się same, z niewielką pomocą bohaterów. Zdawało się, że nad postaciami czuwa dziwna dobra karma, lub po prostu zwykły fart.

   Relacje pomiędzy postaciami nie są idealne. Są zbyt proste, szybkie, można pokusić się nawet o stwierdzenie, że są płaskie. Biorąc pod uwagę, wyznaczony przedział wiekowy dla czytelników, nie jest to wada, ale zdecydowanie mogło to pójść z lekka w inną stronę.

   Akcja dzieje się w bardzo przyjemnym tempie, jeśli tylko wkręcimy się w lekturę, to naprawdę można sunąć przez strony, a za nim zauważymy, dotrzeć do połowy książki. Trylogia Cynamonowa, nie była idealna, ale na pewno nie można odebrać jej uroku. Ma parę widocznych wad, które mogą odrzucić nas od sięgnięcie po historię Victorii, lecz trzeba wziąć pod uwagę, że te książki są głównie dla rozrywki. Nie mają zamiaru nas pouczać, nie musimy wyciągnąć z nich jakichkolwiek lekcji. Przy serii Cynamonowej możemy po prostu miło spędzić wolny czas, uśmiać się wraz z bohaterami. Czytanie jej było naprawdę przyjemnie spędzonym czasem. Zdecydowanie powinna przypaść do gustu tej młodszej młodzieży, lub osobom które chciałyby zacząć swoją przygodę z czytaniem od lżejszych pozycji.


Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe. za: http://pressmedia.vilogdansk.pl/index.php/publikacje/recenzje/1465-trylogia-cynamonowa-recenzja

Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation