Gdy nagle sobie uświadamiasz,
choć przeczuwałeś to już wcześniej,
że większość ludzi ma ją zamiast
inteligencji. Tym boleśniej
i tym dotkliwiej z nią się zderzasz
na każdym kroku. W pracy, w pubie,
nawet w rodzinie nie dowierzasz
bratu, szwagrowi, własnej babie.
Panoszy się też w telewizji,
wśród polityków ostro pleni,
wychodzi w dziennikarskiej scysji,
dopada orłów i jeleni.
Gorsza niż wirus, niż zaraza,
lecz antidotum na nią nie ma.
Dzisiaj szczególnie nam zagraża,
bo też hołubi ją ekstrema.
Jest jej na rękę. Dąży, aby
zdominowała elektorat
i syndrom gotowanej żaby
dotknie juniora i seniora.
Jeśli jej nie będziemy tępić,
nastąpi hańba i sromota.
Nie chcę na próżno jęzor strzępić,
WRÓG NUMER JEDEN TO GŁUPOTA!!!!
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.
Wiersz wyróżniony ZŁOTĄ HUŚTAWKĄ w dniu 10 kwietnia 2022 r, w grupie Poetyka Kawiarenka Charliego.