Tak będzie, tak się stanie… / Kasia Dominik

Drukuj
.
W tym Bożym roku postanowiłam,
że mimo bólu i łez cierpienia,
każdego ranka będę szczęśliwa,
i to co przykre w radość pozmieniam.
  
Bo jestem twarda i niepokorna,
mając w zanadrzu scenariusz życia.
Wiem jak smakują tęsknoty ziarna
i ile jeszcze mam do odkrycia.
  
Pragnę przytulić matczyne dłonie,
zobaczyć zorzę nadzieją tkaną.
Zwiedzić Bieszczady wiosną zielone
i poznać ludzi, którzy zostaną.
.  
W duszy planuję napisać powieść
o zdrowych czasach dziewczyny znikąd.
I będę chciała wreszcie zrozumieć
dlaczego gwiazdy pachną liryką.
  
Wiele bym dała, by móc ponownie
biegać po rosie w promieniach słońca.
Ufam, że jeśli kiedyś ucichnę
będę jak gwiazda sny spełniająca.