Szczęście da się policzyć, niekoniecznie kupić / Kamil Śliwowski

Drukuj

Arianna Grande w piosence „7 rings” śpiewa o tym, że pieniądze rozwiązują wszystkie problemy, a jeśli ktoś twierdzi inaczej, to ma ich po prostu za mało. Bardzo zirytował mnie ten tekst (a usłyszałem go po raz pierwszy niedawno), ponieważ nawet jeśli pieniądze mogą rozwiązywać problemy (czy dawać szczęście) to większość ludzi na świecie się o tym nigdy nie przekona. A tak na serio, to po prostu badania wskazują zupełnie inaczej! Wiemy, co daje szczęście (przynajmniej w wersji uśrednionej dla populacji krajów) i da się to policzyć. Naukowcy badają nawet zależności pomiędzy wysokością zarobków a szczęściem i to drugie wcale nie rośnie powyżej pewnego poziomu wynagrodzeń.

Mierzalne, ale nie tylko ekonomiczne szczęście mierzy coroczne badanie i Organizacji Narodów Zjednoczonych pt. World Happiness Report. Raporty powstają, od kiedy ONZ przyjęła deklarację na temat „nadania większej wagi szczęściu dobrobyt w określaniu, jak osiągnąć i zmierzyć rozwój społeczny i gospodarczy”. Od tego czasu dyskusja o tym, że mierniki czysto ekonomiczne przestały działać i odzwierciedlać zarówno skalę rozwoju, jak i jakości życia w państwach. Światowy indeks szczęścia składa się z oceny 6 elementów (wszystkie poza PKB mierzone są z ankiet prowadzonych wśród obywateli): 

W głównym rankingu pierwsze miejsca zajęły Finlandia, Norwegia, Dania. Polska uplasowała się na 43 miejscu spośród 153 państw uwzględnionych w badaniu. W tegorocznym raporcie możemy jednak zajrzeć głębiej niż tylko w wyliczenia wg. wskaźników. Po raz pierwszy badano również poziom szczęścia i jakości życia w miastach i poza nimi, wpływ środowiska i klimatu na jakość życia (zwłaszcza w kontekście ochrony klimatu). Mając wybór, 62% respondentów twierdzi, że ważniejsza powinna być ochrona środowiska przed wzrostem gospodarczym. Tylko połowa z nich jest zadowolona z wysiłków na rzecz ochrony środowiska w swoich krajach. 


Nie będę nawet pisać o tym, jak bardzo potrzebna jest porządna edukacja na temat dobrostanu i kryzysu klimatycznego, jak bardzo szkolne doradztwo zawodowe powinno dotyczyć również poszukiwania szczęścia, a przedsiębiorczość ekonomii społecznej i odpowiedzialności biznesu. W Polsce są to tematy zupełnie obce Ministerstwu Edukacji Narodowej. Szukajmy zatem jak najwięcej okazji do zajmowania się nimi indywidualnie w szkołach i poprzez edukację nieformalną.


Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe. za newsletterem autora: REKONENSANS SIECI #26