Smutek jest jak rzeka / Martyna Kozłowska

Drukuj
Kolejnej dobrej, ale samotnej nocy 
Stoję przy otwartym oknie 
Ukryta w ciemnościach 
Słucham szmeru rozmów 
Co jakiś czas wybija się znajomy głos 
Jeden wśród tylu obco dla mnie brzmiących 
Uśmiecham się, chociaż bardziej to grymas 
Więc jesteś tu 
Oczywiście, że tu jesteś 
Czemu miałoby cię tu nie być
Lekko się wychylam 
I zamaczam stopę w rzece smutku 
Odwracam się powoli by nie zmącić spokoju nocy
Wracam do swojego życia

Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.