W sobotę, 11 czerwca, po raz pierwszy braliśmy udział w Trójmiejskim Runmageddon .Bieg pokazał mi moje mocne i słabe strony. Wiem, co już potrafię i co muszę potrenować, ale była to zdecydowanie jedna z najfajniejszych przygód jakie w życiu przeżyłam.
Wiele przeszkód pomogli mi pokonać obcy mi ludzie, innym razem, to ja pomagałam im.
Z tego biegu oprócz medalu i wspomnień wzięłam kilka ważnych lekcji:
- Poproszenie o pomoc nie jest niczym złym. Niektórych rzeczy nie można zrobić samemu.
- Jeśli nie masz pewności, że dasz radę, to przynajmniej spróbuj.
- WALCZ!!! Próbuj, upadaj, wstawaj i wykonuj zadanie za zadaniem.
Krok po kroku...
życie też jest jak bieg z przeszkodami.
Powoli... Nie wszystko na raz!
Do zobaczenia na kolejnych trasach!!!
Od redakcji:
Runmageddon to największy w Polsce bieg z przeszkodami o poziomie trudności dostosowanym do możliwości każdego śmiałka.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.
Runmageddon to największy w Polsce bieg z przeszkodami o poziomie trudności dostosowanym do możliwości każdego śmiałka.
Jego misją jest wspieranie uczestników w odkrywaniu ich ukrytego potencjału. Można tam przeżyć przygodę życia, świetnie się przy tym bawiąc. Runmageddon to wyzwanie w zasięgu każdego – kulturowy fenomen, którego częścią możesz się stać w każdej chwili. Mimo, że w swojej istocie wydarzenie ma charakter sportowy, unikamy nazywania go „biegiem”. Nie ukrywamy, że Runmageddon to w istocie wyzwanie dla ciała i umysłu, ale zawsze podkreślamy, że pozostaje w zasięgu absolutnie każdego.
Runmageddon to przygoda, za którą tęsknią wszyscy, choć nie wszyscy są tego w pełni świadomi. W świecie, w którym fizycznie oddalamy się od siebie coraz bardziej w stronę wirtualnych światów i pogoni za bytem w niepewnej przyszłości, RMG to powrót do pierwotności w najlepszym tego słowa znaczeniu – zetknięcie z ziemią, wodą, ogniem i lodem w gronie prawdziwych ludzi o podobnych pragnieniach. To przestrzeń, w której możesz spotkać się ze swoim wewnętrznym dzieckiem – na co dzień skrywanym pod maską zawodowego profesjonalizmu, ról społecznych, trudnych przeżyć – i być sobą na maksa. Koniec trasy to zaledwie początek reszty Twojego życia – życia bez strachu, że „coś może pójść nie tak”
(info za fanpage Runnmageddonu)
(info za fanpage Runnmageddonu)