Kiedy jeszcze byłam ambitna , chciałam napisać pracę dyplomową nt. przyjaźni... dlaczego akurat o niej?
Przyjaźń od zawsze była dla mnie relacją wyjątkową, tajemniczą, zarezerwowaną dla osób, między którymi zaistniała.
To rodzaj SACRUM
To rodzaj SACRUM
Jestem jej ciekawa, bo nie jest ani emocją, ani uczuciem. Według mnie jest czymś, co ciągle pracuje (jak gotująca się zupa), a więc jest procesem.
Arystoteles (Uuuuu zaczyna być mądrze) „przyjaźnią” nazywa relację, która przede wszystkim jest długotrwała: „By zapragnąć przyjaźni, nie potrzebujesz wiele czasu, lecz sama przyjaźń jest owocem, który dojrzewa powoli” i tu mogłabym postawić kropkę, ale (nie byłabym sobą, gdybym napisała krótko), chcę się jeszcze czymś podzielić...
W Biblii znajdziemy takie zdanie: „Wierny przyjaciel potężną obroną kto go znalazł, skarb znalazł. Za wiernego przyjaciela nie ma odpłaty, ani równej wagi za wielką jego wartość” (Syr 6, 14-16)
no właśnie...
no właśnie...
Kilka razy w życiu nazywałam przyjaciółmi tych, którzy się nimi nie okazali. Znam ból, który wiąże się z podeptanym i zgniecionym jak puszka po pepsi zaufaniem, ale dzięki temu dziś moje relacje są (jak mówi mój „starszy brat”) przeźroczyste.
Mam kilkoro przyjaciół (policzę ich na palcach jednej dłoni), ale są to osoby, które widziały moje łzy, które także do łez się ze mną śmiały, które widziały mnie w sukience i wyjściowym dresie, które były, gdy inni odeszli i opuścili. To osoby, które wierzyły we mnie, gdy ja sama już w siebie nie wierzyłam i wiem jakim banałem teraz powieje, ale chcę Wam powiedzieć w tym międzynarodowym dniu przyjaźni (ustanowiony przez ONZ w 2011 r.), że Was kocham i powtarzając za jednym z moich ulubionych raperów Quebonafide każdemu z Was mówię:
„Mogę czytać Cię jak ulubioną książkę, jak jesteś obok wiem, że wszystko będzie dobrze!”
Międzynarodowy Dzień Przyjaźni (30 lipca)
Międzynarodowy Dzień Przyjaciela (9 czerwca)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.za: https://www.facebook.com/aga.kuczynska.5/posts/10214240703450038
