Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KREATYWNI (dawniej Mutuus) ISSN: 2564-9583
pozytywni-kreatywni-solidarni | positive-creative-solidarity |позитивная-творческая-солидарность 

graficzny identyfikator działu FELIETONY

(Nie ma zgody na slogan: ,,dzieci i ryby nie mają głosu''.
No może ryby głosu nie mają, ale nie dzieci, 
Młodzi nie powinni milczeć... Warto ich posłuchać... )

graficzny identyfikator działu FELIETONY

Przybywam w pokoju: felieton o odczłowieczonym człowieczeństwie / [siedemnastolatek]

(Autor pragnie pozostać anonimowy, Jego imię i nazwisko autora znane redakcji.)


Życie pośród ludzi nie należy do najłatwiejszych. Wiele zwyczajów ludzkich jest mi zupełnie niezrozumiałych. Możliwe, że kiedyś się ich nauczę. Jednak jak nauczyć się kultury człowieczej, trzymając się z daleka od uczłowieczenia?

Uczłowieczenie to termin kojarzący się pozytywnie, w końcu jeśli coś ustanawiamy człowiekiem, to jest to ludzkie, równe nam i zrozumiałe. Ale czym uczłowieczenie różni się od zezwierzęcenia? Na jakiej podstawie przyznaliście sobie prawo do uznawania się za innych od zwierząt?

Boję się tego uczłowieczenia. Żyję między ludźmi, ale wciąż jestem całkowicie obcy; naśladuję otaczające mnie społeczności, staram się przeplatać zachowania i zwyczaje w różnych sytuacjach, ale nie przychodzi mi to naturalnie, muszę cały czas kontrolować czy na pewno używam odpowiedniej wiedzy, którą tu zdobyłem. Nie zawsze rozumiem, dlaczego powinno się postępować tak, a nie inaczej. Dlaczego to jest złe, a tamto dobre.

Jedną z rzeczy, która najbardziej mnie zastanawia, jest próba uogólnienia wszystkiego, przy jednoczesnym zachowaniu sztywnych ram. Brzmi jak całkowita skrajność, więc co to znaczy? Dążycie do wypłaszczenia wszystkich ludzi, podzielenia ich na konkretne grupy, które utworzyliście, w jakim celu? Żeby ich sobie podporządkować? Co to da?

Zmienianie różnorakich istot na swoje potrzeby ludzie mają zakodowane w genach już od dawna. Krzyżujecie psy tak, by dostać pożądaną rasę, oczywiście jak najczystszą i jak najbardziej dostosowaną do waszych wymagań. Krzyżujecie kwiaty do uzyskania pożądanych odmian, pozostałe nazywając odpadami, a kiedy skończyły wam się stworzenia podległe wam, zaczęliście to robić między sobą.

Segregujecie się na mądrych i głupich, ale kto wam powiedział, co to znaczy być mądrym, a co głupim? Kiedy na was patrzę, wszyscy jesteście głupi...w pewnym momencie swojego życia. Popełniacie ludzkie błędy, które ktoś już kiedyś popełnił. Czy wydaje wam się, że jeden błąd nie czyni z was głupca? Czy jesteście pewni, że wiecie kiedy ktoś popełnia jeden ludzki błąd, a kiedy jest po prostu głupi?

~

Życie między ludźmi nie jest wcale proste. Czasami ciężko mi powiedzieć kiedy jesteście mili na pokaz, a kiedy naprawdę darzycie mnie sympatią. To trudne, zwłaszcza kiedy w obu przypadkach pojawiają się te same gesty, intonacje i słowa. Choć prawdą jest, że nie każdy potrafi dobrze ukryć swoje intencje, to wielu z was gra lepiej, niż nie jeden dobrze opłacany aktor.

Sympatyczni i uczciwi ludzie są podstawą społeczeństwa; gdyby nie oni, już dawno byście się zagryźli. Większość z nich pozostaje niezauważona, cisi bohaterzy dnia codziennego, którzy przytrzymają drzwi w sklepie, oddadzą portfel, który wypadł z kieszeni, czy ustąpią miejsca w komunikacji miejskiej. To oni trzymają cywilizację w ryzach.

Tam, skąd pochodzę, sympatyczni oraz uczciwi mieszkańcy są zdecydowaną większością i to na nich się skupiamy. Piętnujemy działalność na niekorzyść jednostki czy ogółu, ale przede wszystkim promujemy tych, jakbyście ich nazwali, dobrych.

Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale to, co robicie, jak sobą wzajemnie zarządzacie, jest nieefektywne i na dłuższą metę przynosi więcej strat niż zysków. Oczywiście nie neguję tu roli społeczeństwa, samo w sobie jest bardzo ważnym sposobem porządkowania spraw codziennych, ale hierarchia w społeczeństwie nie powinna przypominać drabiny albo piramidy. Powinna być czymś, czego nie znacie, bądź nie propagujecie na większą skalę, anthatigmem. Anthatigm, czyli płynna stygmatyzacja.

Stygmatyzacja, to według Wikipedii proces nadawania określeń dotyczących zachowania jednostkom, grupom społecznym lub kategoriom społecznym, w wyniku czego przyjmują one nadane im cechy i zaczynają działać zgodnie z przypisanymi im etykietami. Innym słowem, to nadawanie roli w społeczeństwie.

Kluczem w Anthatigmie jest słowo „płynność”. To znaczy, że płynnie jesteśmy w stanie zmienić status społeczny. Powiecie mi, że przecież coś takiego między wami istnieje, a ja wam udowodnię, że nie. Dla uzyskania optymalnego efektu działania tego systemu, musi on być w użytku wszędzie. Czy miliarderzy stojący na szczycie świata są w stanie stać się szarymi pracownikami, którzy całe życie ich utrzymują? Czy szary pracownik, jest w stanie stanąć na szczycie świata?

Właściwie problem zaczyna się o wiele wcześniej, niż w drabinie społecznej. Zaczyna się w tym, co definiuje, na którym jej szczeblu staniemy – w pieniądzu. Posiadanie jest kluczem do bycia ważniejszym. Jeśli mam wyższy przychód miesięczny, to mogę śmiało zmieszać cię z błotem, ponieważ jesteś biedniejszy o jedną czterdziestą dziewiątą mojego majątku; i jeszcze zostanę za to pochwalony, bo zmotywowałem cię do samorozwoju czy poszukiwaniu lepszej pracy.

Pracy...którą wykonujemy dla siebie nawzajem. Ty wykonujesz za mnie prace, których ja bym się nie podjął z różnych powodów i vice versa.

~

Żyję między ludźmi dość długo. Wystarczająco, by pojąć, co Wami kieruje, a jednak wciąż nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego kieruje Wami akurat chciwość i do czego zmierzacie. Zamiast chcieć rozwijać swoją cywilizację jak Wasi przodkowie, wprowadzacie sztuczne podziały, wyzyskujecie się, a także brakuje Wam szacunku do samych siebie.

Z drugiej strony poruszacie takie tematy jak posiadanie kręgosłupa moralnego, ach, dajecie sobie prawo do ustanawiania moralności samej w sobie! Bez mrugnięcia okiem łamiecie prawa, które ustanawiacie, aby karać swoich współbratymców. Tego chcecie w swoim krótkim życiu? Życia dla karania, dla bycia karanym? Nie kieruje Wami nic ponad ziemskie potrzeby posiadania i bycia? 

Obawiam się podróży człowieka w kosmos. Co się stanie kiedy wyjrzycie za swoje podwórko i okaże się, że są cywilizacje bardziej rozwinięte od Was?

 


Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.

Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation