Piątek trzynastego / Blues Szamanki

Drukuj

W masce na twarzy, tak mało strasznej

błądzę po bez powrotu drodze.

To chyba znów piątek trzynastego,

kolejny w mym życiu – tanim horrorze.

  

Obłudy ludzi bardziej się boję,

niż strasznych stworów i krwi rozlanej.

Rozdzielam się z nimi pośrodku lasu,

główną zasadę horrorów łamię.

    

Czwarta nad ranem, a ja wciąż błądzę

wokół pobliskich, znajomych domów.

To śmieszne, jak szybko dla Was się stałam

potworem z horroru, nieznanym nikomu.

@blues_szamanki