Słowonoże / Martyna Śmiech

Drukuj

Tępe ostrza zadzierają skórę

Tną mięśnie, rozmiażdżają kości

Mrożą organy, druzgoczą strukturę

Tłamszą godność, zdzierają ludzkości

Najmnierniejszych nie oszczędzą ciosy

Z wiekiem stają się coraz ciekawsze

Jest nadzieja, że ucichną głosy

Ale blizny zostaną na zawsze