Spotkania wytęsknione / Janek J. Korczyński

Drukuj

Dziwne są pierwsze chwile
naszych spotkań ze sobą,
choć już naprzeciw siebie
zażenowani jak dzieci.


To pewno dlatego,
że wiemy
iż z nagła rozebrani
do gołego uśmiechu 
oboje
i do gołej prawdy o sobie.
Na co dzień
jak kwiaty w chochołach,
a tu nagle sobą...


Zażenowani przez moment
powoli wkładamy na siebie
promyki radości,
czułości i ciepła
i jedno drugiemu z czoła
delikatnie wyciera
ostatnie kropelki lęku.

Lubię te nasze spotkania dobre,
te same ciągle,
a nowe.