Naiwność przywiązania / Martyna Kozłowska

Drukuj
  
  
Gdybym miała zmienić imię, to brzmiałoby ono naiwna.
Naiwna, bo gdy dzwoni dzwonek do drzwi, to myślę, że to ty.
Naiwna,  bo gdy cień na schodach widzę, to serce przestaje mi bić.
Naiwna, bo gdy dzwonisz, mam nadzieję, że to ty.
Naiwna, bo gdy cię nie widzę, to udaje, że cię nie ma.
   
I naiwna, bo mam nadzieję, że wrócisz, nadzieję, że zmądrzejesz,
nadzieję, że zatęsknisz, 
nadzieję, że pokochasz...