Jesteś dla nich jak ten, kto ma ładny głos i pięknie śpiewa o miłości przy akompaniamencie cytry. Słuchają twoich słów, ale według nich nie postępują. Gdy jednak spełni się to, co zapowiadasz, przekonają się, że mieli między sobą proroka (Ez 33, 32–33).
Kojący jest ton psychologa
jak inwestorów rady,
gdzie przenieść grosze z szuflady
kojący jest ton psychologa
szczebioty specjalnych gości
zebrane w kupę mądrości
kojący jest ton psychologa
znów słychać obrotów warkot,
gdy kryminalni z latarką...
kojący jest ton psychologa
to sztuki ostatnie krzyki
palonej w ogniu krytyki
kojący jest ton psychologa
skwierczą patelnie rozgrzane,
a przepis na podróż w nieznane?
Kojący jest ton psychologa,
ale czy spośród głosów
wybrzmi ironia losu?
Zwłaszcza w tym jednym nowym,
pięknym, chętnym, gotowym,
który dostrzeże z humorem:
„zegar z godziną nie w porę”?
(fotografia autorki)
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.