Wybijam szkła w okularach
z nadzieją, że nie zobaczę już nic więcej.
Mam też sporą nadzieję,
że i moje uszy jakoś się zwiną do środka,
i będą słuchać już tylko cichych pulsów pod skórą.
Utraciłam bezpowrotnie smak na dobrą poezję.
Teraz potrafię jedynie odróżnić
gorycz świata od słodkiej samotności.
Węch też się stępił.
Może to wszystko przez tą chorobę
zwaną obojętnością.
Pozostał jeszcze dotyk.
On nigdy mnie nie zawodzi.
Bo wszystko co ludzkie
jest mi dotykiem.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.
za: https://www.instagram.com/p/CKouehRhzCX/