Pewnego lata / Oliwia Wachna

Drukuj

 

 Jak długo istnieje ziemia, nie ustanie siew i żniwo, zimno i upał, lato i zima, dzień i noc (Rdz 8, 22).

 

Rozbłysło puchate lato

z rudą w popielach łatą

w błękitnym jak marmur odcieniu

na czterokrotnym wzniesieniu.

 

Wtulone w mięciutką wełnę

sprężystej swobody pełne

zachwytu wzbudza spojrzenia,

pochwały, szepty, westchnienia...

 

Urzekające z natury

piękne formą postury

jest jak zapowiedź zdarzeń,

wizja spełnionych marzeń.

 

 (fotografia autorki)

Licencja Creative CommonsTen utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.