Dokładnie rok temu zrodził się pomysł przygotowania spektaklu dla Najnajów. Wiedziałam, że nie jest to łatwa sprawa. Wiedziałam też, że niektóre Teatry przygotowują już takie spektakle. I wiedziałam, że chciałabym spróbować z moimi aktorami. I na tym koniec. A potem był Inkubator Inicjatyw. Ich niewiedza na ten temat+ moja= spektakl najnajowy. Szukanie scenariuszy spełzło na niczym. Szukanie czegokolwiek na ten temat-to też było mało, prawie nic.
Powstał scenariusz.
Ufff... a potem reżyseria, odwiedzone wszystkie sklepy budowlane.
Z pomocą przyszła niezastąpiona jak zawsze Ola Pejcz
Olu dziękuję jak zawsze za czas, uważność, oko krytyka, miłe słowa, wielkie serce!!! Dziękuję Ci za Bartka. Bartosz Kurowski, dziękuję za udostępnione materiały (bezcenne!), za zaproszenie do Gliwic na Twój spektakl, za spotkanie, zaangażowanie, życzliwość, wielkie wsparcie i entuzjazm. Dziękuje także całemu Inkubatorowi Inicjatyw-Adamowi Adam Zaleski, Magdzie (Magdalena Pietrewicz), Kubie (Jakub Mateusz Figus) za życzliwość, wiarę, przede wszystkim ludzką serdeczność. Kubie dodatkowo za inicjatywę powstania filmiku naszej pracy, za montaż i wrażliwe ucho muzyka, wszystkie spotkania.
Dziękuję p. Pawłowi ,Katarzyna Pajak (tacie Julki i Sabastiana) także za scenografię.
A moim Aktorom dziękuję za wszystkie spotkania, wspólną reżyserię, zabawę i ciężką pracę, bo kawał dobrej roboty za nami!
A wszystko, co dobre przed nami!
Kiedy... miejmy nadzieję,że wkrótce!
