otulona mrokiem życia
zaciska przezroczystość duszy,
pragnąc żyć w zgodzie z rozumem
osiągnąć poczucie szczęścia
odwieczne pytanie na brak recepty,
ignorującej potknięcia losu
nie naprostuję twoich dróg
ale popłyńmy jednym nurtem,
trzymając w dłoni latarnię
która mrokiem przeznaczenia
uchwyci w płucach oddech
szyty nicią depresji,
w chłodzie lini papilarnych
Autor Sławomir Lęga
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe. za:
https://www.facebook.com/groups/2955871034693154/posts/3497762303837355/