(Z tomiku JAK POMARAŃCZE 16-stoletniej ,,Dorotki'' , Rybnik 1981 r.)

  

 

 

Woda, wodeńka

drobna, drobniutka

drobniejsza niż świerkowe igły,

szybka, szybciutka

szybsza niż słowo.

Pod mostem zerka. 

mruga przez szpary,

po kamieniach

kroplą piany, perełką

mruczy, szmrze

cichutko, cichuteńko

woda. wodeńka

plamla słoneczna

w coraz innej fali

i już dalej

już ucieka, ucieka...

i nie mam czasu powiedzieć KOCHAM.