Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KREATYWNI (dawniej Mutuus) ISSN: 2564-9583
pozytywni-kreatywni-solidarni | positive-creative-solidarity |позитивная-творческая-солидарность 

Kiedy świat śpi / Martyna Kozłowska

Czwarta nad ranem

Nie śpię, znowu nie śpię chodź powinnam

Stoję przed lustrem w łazience

Moja głowa jest dziurawa jak durszlak

Ale myśli się w niej szybko kłębią

Nie zdążę się przyjrzeć jednej, a już nadciąga następna

Tak szybko biegają

Powoli wypuszczam powietrze patrząc sobie w oczy

Dziwne światło sączy się przez okno

Podważam palcem żaluzje, unoszę brew

Na dworze jest śnieg

Gruba warstwa białego puchu jest na wszystkim jak okiem sięgnąć

Pada spokojnie, wszystko jest takie spokojne

Wpatruje się w ten bajkowy widok

Nagle to, co brzydkie staje się niezwykle piękne i ujmujące

Przez chwile mam ochotę wyjść i stanąć bosymi stopami na tej białej chmurze

Sprawdzić, czy jest tak miękka jak mi się wydaje

Jutro biały puch może zamienić się w brązową paćkę

Dlatego teraz patrzę ciesząc oczy

Czuje, że stoję tam całe wieki wpatrując się 

Białe auta, biała droga, biały chodnik, białe domy, białe pojedyncze drzewa

Wszystko pięknie białe, nieskazitelne, nienaruszone

Patrzę na znajomy dom

Na zasłonięte ciemne okna

Na migające światełka

Zastanawiam się, czy już widział, że pada śnieg

Może się ucieszy z tej nieskazitelnej bieli, może łączy nas więcej niż dzieli…


Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.

Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation