Jestem bezdomna / Natalia Grudzień

Drukuj

Jestem bezdomna. 

Wyprowadzili mnie z mojego wewnętrznego Ja. 

Zerwali skórę uczuć.

Zarzucili jakiś kawałek miłości. 

A potem odeszli. 

    

Jestem bezdomna, 

nie mam w sobie choć krzty człowieka

Wyprowadziłam moje uczucia

Wyprowadziłam błękitne krople smutku. 

Promienistą nadzieję. Słońce.  

   

Jestem bezczłowiekiem.

Krzyczę. Nie słychać. 

Mówię. Nie słychać. 

Szepczę. Nie słychać.

Bezgłos. Słychać. 

   

Kolejne lata spędzam w bezświecie.

W bezwnętrzu. W Bez… 

   

Jestem bezdomna.

I poszukuję wnętrza