Jakby to było wczoraj / Martyna Kozłowska

Drukuj
Będąc dzieckiem marzyłam o byciu pełnoletnią
Pełnoletność była dla mnie: niesłuchaniem rodziców, 
niechodzeniem do szkoły, wolnością i ciągłą sielanką
  
Teraz stoję na skraju pełnoletności...
Najchętniej cofnęłabym się w czasie 
Totalnie nie jestem gotowa 
   
Zresztą jak miałabym się przygotować?
Nie ma klucza na życie
A nawet gdyby był i tak pewnie poszłabym inną drogą 
   
Kurde. Gdy zamykam oczy wszystko jest jakby wczoraj 
Jakby wczoraj los złączył mnie z moimi cudownymi przyjaciółkami 
Jakby wczoraj był mój pierwszy spacer z nim 
Jakbym wczoraj zakochała się w książkach 
Jakbym wczoraj spędziła ostatnie lato z kuzynami 
Jakbym wczoraj pierwszy raz się całowała
Jakbym wczoraj jechała z mamą na pierwszy dzień szkoły 
Jakbym wczoraj wczesnym rankiem razem z tatą jechała do przedszkola, słuchając "Speak to me"
Minęło tyle lat, ale dla mnie to było raptem wczoraj 
    
Szmat czasu
Tyle się wydarzyło a przede mną jeszcze więcej 
Boję się tego co jest za tą granicą 
Oczywiście, że się boję 
Ale nie przerazi mnie byle pełnoletność...
 
 

Licencja Creative CommonsTen utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.