Każdy tytuł jest zły / Maria Latosińska

Drukuj

graficzny identyfikator działu FELIETONY

Czujemy się źle w tłumie ludzi. Jeszcze gorzej sami ze sobą. Narzekamy na szum polityczny i na brak informacji, na spokój i hałas, na ciepło i zimno, na dzień i noc. Na miłość i jej brak. Kiedy dostajemy, chcemy więcej a kiedy dostajemy wiele, nie chcemy brać. Prosimy o radę, chociaż nie chcemy jej przyjąć. Nie wiemy, czego naprawdę chcemy.

Ludzkie pragnienia zamykają się w schemacie, którego nikt z nas nie jest w stanie rozszyfrować. Nawet jeśli mogę oddychać tylko ze świadomością bycia kimś ważnym i kochanym, nie poproszę o obecność, o rozmowę, nie będę prosić o miłość, nawet jeśli mam się udusić. Z niesamowitą lekkością przychodzą dyskusje na temat dźwięczności słów ‘kocham cię’ w różnych językach. Po niemiecku zbyt twardo, po francusku zbyt miękko a angielskie wyrażenie jest zbyt oklepane, żeby mogło cokolwiek wyrażać. A polskie słowa? Nawet tego nie skomentuję. 

Pisanie o miłości jest jeszcze prostsze. Można napisać trzydzieści pięknych wierszy w jedną noc, a potem zapomnieć, że się cokolwiek czuło. Napisz coś dla mnie. Teraz? Nie, teraz na mnie patrzysz i jeszcze pomyślisz, że te wszystkie słowa to prawda. A ja przecież nic nie czuję. Nic nie wiem. Z nikim o tym nie rozmawiam. Nie boimy się spadania, bo sobie to wymyśliliśmy. Już raz uczyliśmy się chodzić i nie chcemy znów czuć bólu i wstydu. Strach przed lataniem bierze się z wizji upadku, porażki, powrotu do początku lub gorzej- zejścia jeszcze niżej. Największy strach rodzi się na dnie.

Najwygodniejszą sytuacją jest taka, w której to my mamy kontrolę i to my zadajemy pytania, rzucamy negatywne odpowiedzi, kończymy rozmowę. To daje nam poczucie pewności i wyższości. Problem pojawia się wtedy, kiedy przychodzi nam zmierzyć się z najbardziej problemowym rozmówcą- z sobą samym. Każde pytanie jest niewygodne, w końcu znamy wszystkie odpowiedzi. Dlaczego to zrobiłeś? Nie wiem. To ja ci powiem. Są takie osoby, z którymi ciężko jest rozmawiać. Zawsze przejmują kontrolę, wiedzą co powiesz a czego nie. Mogą wydobyć z ciebie wszelkie informacje, precyzyjnie dobierając pytania. To nie tak, że są od ciebie bardziej sprytni, inteligentni czy mają zdolności detektywistyczne. Po prostu cię znają. A ty ich kochasz.

Nadal boję się strachu, choć niedługo będziemy obchodzić rocznicę. Ja udam, że zapomnę, on przyniesie pewnie kilka długich nocnych godzin na rozmowy z najbardziej problemową osobą jaką znam. W ostatnim czasie zaczęłam dodatkowo trząść się przed kryzysem gospodarczym, wojną domową i załamaniem systemów politycznych. Boję się, że nie zdążę żyć i nigdy nie skończę się spóźniać. Boję się, że nigdy nie przestaniemy narzekać i nie dowiemy się, czego naprawdę chcieliśmy. Epidemii, prawdy, miłości, swojej lewej ręki i tego, że nigdy nie przestanę zmieniać tematu kiedy czas na prawdę o sobie.

Nie wiem czy wiecie, ale w całym Poznaniu brakuje drożdży.                                

Maria Latosińska