Hej, ty! Tak ty! Posłuchaj mnie uważnie teraz.

Myślisz o sobie że jesteś gorsza od tej czy od tamtego? Myślisz ze jesteś słabsza, głupsza? Myślisz że jesteś beznadziejna/-ny bo dostałeś/aś o ocenę mniej od swojej koleżanki czy kolegi? Myślisz że jesteś słabsza/-y tylko dlatego że dotarłeś/aś do mety jako czwarta/-y i nie staniesz na podium?

Spójrz na to z innej strony. z jednego przedmiotu jest się gorszym z drugiego lepszym, nie zostaliśmy stworzeni po to by być chodzącymi encyklopediami, żeby wiedzieć wszystko, nawet najmniejszy szczegół.

A po za tym to że dostałeś/aś gorszą ocenę o niczym nie świadczy. Pomyliłeś/aś się na sprawdzianie czy kartkówce bo się zestresowałaś/eś, każdy inaczej reaguję na takie sytuacje.

Ocena nie świadczy o tym, że nic nie umiesz, że jesteś głupi. Każdy popełnia jakieś gafy w życiu, jedne świadomie drugie nie. Ale nie przejmuj się nimi. Jak to wszyscy mówią - człowiek uczy się na błędach, a wiec uczmy się. To, że nie stanąłeś na podium też nic nie znaczy. Wiadomo jest to zawiedzenie, że tak mało zabrakło, ale już nic nie możemy zmienić. Ciesz się z tego że w ogóle dostałaś/-eś do mety, że się nie poddałeś gdzieś w połowie drogi.

Cieszmy się z tego co osiągnęliśmy i nie starajmy się zmieniać by być lepszym od koleżanki czy kolegi. To nam nic nie da, wpadniemy tylko w wir ćwiczenia by mieć lepszą figurę niż "ta Zuzka co ma figurę osy" czy "ten Kuba co ma taki super sixpack". Mówię Ci, nic ci to nie da, będziesz tylko dążyć do jednego. Będziesz tyrać jak wół, po to by mieć lepszą figurę od tej czy tamtego, by mieć lepszą ocenę od tej lub tego najlepszego z klasy czy nawet ze szkoły. Zapomnisz co tak naprawdę daję Ci szczęście.

Nie daj się temu. Gdy wpadniesz w ten wir ćwiczenia/uczenia się, zapomnisz o tym co daję ci szczery śmiech. Będziesz miała/miał założone klapki na oczy. Nie będziesz widzieć nic prócz bycia lepszym od innych.

Po co masz być "lepsza/y" od tej czy tamtej, po prostu bądź sobą i nie zwracaj uwagi na innych. Będąc sobą będziesz najlepsza/y.