- Dobrze, że idę już na emeryturę. Tak głęboko w sercu i we własnych przekonaniach podobnie OSKARŻAM SZKOŁĘ jak w załączonym poniżej filmie. A ja w tym systemie pracuję wiosłując gdzie tylko się da ,,pod prąd''.
- Dobrze, że mam odchowane już dzieci i są naszą (miją i żony) dumą i osobistym osiągnięciem. Ale większość poweru wyniosły one z naszego domu. a nie ze szkoły. (fotkę z córeczkami na Fejsie opublikowaną za ich zgodą zatytułowałem kilka lat temu (2014): Mój największy SUKCES i moja wielka radość... ZOBACZ).
Gdybym miał jeszcze obecnie dzieci w wieku szkolnym, obawiam się, że poważnie bym przemyśliwał aby NIE POSYŁAĆ JE DO WSPÓŁCZESNEJ SZKOŁY i szukał rozwiązań alternatywnych (np. opartych na idei edukacji domowej).
Doskonale to co myślę i czuję obrazuje poniższy film: