Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KREATYWNI (dawniej Mutuus) ISSN: 2564-9583
pozytywni-kreatywni-solidarni | positive-creative-solidarity |позитивная-творческая-солидарность 

Graficzny identyfikator działu EDUAKCJAgraficzny identyfikator działu FELIETONY

Do sióstr nauczycielek i braci nauczycieli / Jacek Staniszewski

Jacek Staniszewski  jest dyrektorem Szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcącego DobraTu na warszawskiej Woli i współprowadzi Podcast dla Nauczycieli Historii i WOS: PODCASTERIX. 

Po szkołach, które wspólnie tworzymy, rozchodzi się widmo pruskiego, bezdusznego urzędnika. Widzi on świat przez swoje tabelki do wpisywania danych. My do swoich dzienników wpisujemy oceny. Wielu młodych ludzi, już od czwartej klasy (a nawet wcześniej!!!!), kojarzy naukę z biegiem od sprawdzianu do kartkówki. Czasami piszą też zaległe kartkówki albo sprawdziany pod 2 miesiącach, bo wszystkie komórki w arkuszu nauczyciela czy nauczycielki muszą się zgadzać. Musi być bowiem przecież "sprawiedliwie", wszystkie działy muszą być zaliczone. Wartość dydaktyczna czy diagnozująca takiej zaległej pracy jest bliska zeru, ale co tam... "starożytność" trzeba zaliczyć.

Dni tygodnia zaczynają w głowach młodych ludzi przyjmować nazwy przedmiotów, z których tego dnia "coś może lub na pewno będzie". Rodzice, starając się pomoc swoim dzieciom, zaczynają wchodzić w to szaleństwo . "Nie możemy przyjść, bo "mamy jutro kartkówkę z Piastów" - piszą mi znajomi.

Szaleństwo, wariactwo, zło, patologia...

Nie musi tak być. My, nauczyciele możemy coś z robić z tym TERAZ. Wkurwiają mnie te wszystkie konferencje edukacyjne z "jutrem" lub "przyszłością" w tytule. TU i TERAZ trzeba ratować dzieciaki i polską szkołę. Nie o szkole "jutra" a o szkole "od jutra" trzeba myśleć. Możemy winić system, dyrektora, ministra i nadchodzące egzaminy, ale ja wiem, że można inaczej. Słyszę o takich patogliach jak zapisywanie kartkówek i sprawdzianów przez nauczycielki i nauczycieli do dziennika na miesiąc przed, by uprzedzić innych, że swoimi sprawdzianami. Słyszę o sprawdzianach z plastyki, wdż czy muzyki.

Oszaleliście?

Słyszę o 4klasistach, którzy z historii pytani są o miasta, w których mieszkał Kopernik Oszaleliście?

Słyszę o uczniach, którzy wolą iść z temperaturą do szkoły bo w pomniejszych terminach jest o wiele trudniej. Oszaleliście?

Uczniowie i uczennice to nie gęsi tuczone, które chcąc lub nie chcąc muszą przyjąć od nas nauczycieli tucz, który zrobi z nich kolejny pasztet. I proszę nie wskazywać palcem na podstawę programową, na kuratorium czy dyrektora, liczne klasy itd. Tłumaczenie się rozkazami z góry jest umywaniem rąk. Włączmy rozum, myślenie a nawet sumienie. Każdy z nas nauczyceli doskonale wie jakich ma ludzi przed sobą, co jest im potrzebne z naszych przedmiotów a co jest nierealne.

Ostatnio, w związku z rekrutacją do liceum rozmawiałem i słyszałem od rodziców i uczniów o wielu takich patologiach. Nie wiem co mogę z tym zrobić, w jakiś jednak sposób czuję współodpowiedzielność i wstyd.


Dlatego piszę.

 

Free Joomla! templates by AgeThemes | Documentation