Czarny motyl w słoiku / Martyna Kozłowska

Drukuj
Tak bardzo pragnę byś przybył
I odkręcił słoik z na wpół martwym motylem
Gdy motyl trafił do słoika panicznie się szamotał
Obijał o niewidzialne ściany
Zaczyna brakować mu powoli powietrza
Coraz wolniej walczy o swą wolność
Uchodziło z niego życie
Och, gdybyś przybył
Uratowałbyś go w ostatnich chwilach nadziei
Zanim przywita go śmierć... 
 
 

Licencja Creative CommonsTen utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.