Bieszczadzkie lato / Kasia Dominik

Drukuj
Bieszczadzki pejzaż, w promieniach skąpany,
uśmiechem lata tęczowo się mieni.
Strzeliste drzewa, w odcieniach zieleni,
stroją gałązki w piękne kwiatostany.
   
W oddali słychać oddech wiatru słany
lekkością ziarna, które wzrasta z ziemi.
Złociste niwy zapach lip rumieni,
kiedy kiełkują miododajne łany.
  
Przecudny obraz – polany wrzosowe,
zdobi o świcie słońca przebudzenie,
zmieniając szczyty w hale brylantowe.
   
Pod wieczór milkną przydrożne kamienie,
gwiezdny Morfeusz otwiera podwoje,
by ludzkie oko wpadło w zamyślenie.